Czy wiesz, co jesz?

Hej wszystkim mieszkańcom bursy!

Śmiało można powiedzieć, że już od dawna jesteście w wieku, w którym samodzielnie podejmujecie decyzje. Wybory rządzą naszym życiem. Poprzedni artykuł zachęca Was do porzucenia niezdrowych nawyków żywieniowych i ten również ma takie zadanie. Skorzystacie?

Halo, halo ale zainteresowany zapytałby, od czego zacząć?  Może od tego, co kupujemy bo już w sklepie podejmujemy decyzję, co będziemy jedli. Czy robiąc zakupy na pewno wiemy, co nabywamy? Często producenci zapewniają nas o super wartościach swoich wyrobów. Nie będąc znawcami tematu często wierzymy tym zapewnieniom. Czytajcie uważnie etykiety. Producenci zamieszczają składniki w kolejności malejącej. Na przykład: jeśli w składzie soku pomarańczowego na pierwszym miejscu jest woda potem cukier, a na siódmym pomarańcze to nie jest dobry produkt. Pomarańcze powinny być głównym składnikiem tego soku.

Może zastanawialiście się kiedyś czym jest słynne i tajemnicze E w jedzeniu. To oznaczenie kodów substancji dodawanych do żywności. Głównie barwników, konserwantów, środków zagęszczających i przeciwzbrylających.

Dlatego łapcie ściągę:

oznaczenie/nazwaspecyfikacja
E 621 – glutaminian sodu Ma za zadanie podkręcić smak, czego? Prawie wszystkiego. UWAGA! Niestety jest w zupkach chińskich, gorących kubkach, sosach w proszku i gotowych  dań w słoikach, keczupie oraz w mieszankach przypraw, jak np. do pizzy, gyrosa i in.
E 211 –  benzoesan sodu (sól sodowa)Konserwuje produkt, tak żeby był dłuuuuuuugo „dobry” do spożycia. Np. konserwy, wędliny, margaryna, dżem, słodycze oraz przyprawy.
E 102 – tartrazyna To sztuczny barwnik. Kolor żółty. Znajdziecie go w różnych rodzajach słodyczy, w płatkach zbożowych, w krakersach, chipsach, lodach, gumach do żucia, musztardzie, makaronie itd. Szkodliwy dla dzieci bo powoduje nadpobudliwość, problemy z koncentracją.
E 951 – aspartamZwiązek chemiczny, który jest słodszy od cukru… znajdziecie go w ponad 6000 produktów spożywczych, a także w lekach, suplementach diety.  

To kilka przykładów „chemii”, jaką często znajdziemy w naszych ulubionych przysmakach. Jest ich niestety zdecydowanie więcej – poszukajcie (polecam filmiki Katarzyny Bosackiej „Wiem co jem i wiem co kupuję”). Zwróćcie również uwagę na termin przydatności do spożycia tego co wybieracie w sklepie.

Pamiętajcie! Ładne opakowanie i reklama z Gwiazdą to marketing!

Dobrych wyborów i zdrowia moi drodzy!

Na zakończenie zadanie dla Was!

Wrzućcie na maila skład ulubionej przekąski, dania, napoju… Sprawdzimy, kto powinien zmienić nawyki żywieniowe.